poniedziałek, 11 listopada 2013

Od "Rekruta" po...


Przedstawiam Wam dzisiaj kolejnych kilka historii o tym jak to było na początku z tym Cherubem. Jak to się stało że Bogna, Janek i Piotrek po wzięciu do ręki "Rekruta" nie rozstali się z serią Cherub, aż po dziś dzień :)

Zaczniemy od historii Bogny. Czy Wam logo Cheruba także kojarzy się z twarzą staruszka? I czy Wy także przeczytaliście już "Czarny Piątek"?

Na serie rekruta trafiłam przypadkiem. Pamietam jak czasami widziałam tą serię w księgarni. Logo Cheruba wyglądało z daleka jak twarz jakiegoś staruszka, myślałam że to nic ciekawego. Gdy byłam na wakacjach u cioci wybrałam się do biblioteki, była tam cała seria Cheruba. Dla eksperymentu wzięłam jedną część. Wciagnelam sie. W ciągu 5 dni przeczytałam 7 cześci, później musiałam wracać do domu. Pozostałe części przeczytalam po wakacjach. Okazało sie ze w bibliotece koło mnie także jest cała seria. 
W sobotę kupiłam czarny piątek, był fantastyczny! Chciałabym zebrać w domu całą serie Cheruba, aby w każdym momencie móc ja czytać. Na razie mam w domu 4 częsci.

Kolejna historia, to ta opisana przez Janka. Wiecie, że po przeczytaniu Cheruba można zostać wegetarianinem? Janek jest dowodem na to, że większość osób znajduje Cheruba nie w księgarni tylko w szkolnej bibliotece :)

Chodziłem kiedyś do szkolnej biblioteki i przeczytałem wszystkie książki jakie były ale nigdy nie zwracałam uwagi na książkę rekrut aż pewnego razu wszedłem do biblioteki i nie było juz co wziąć do czytania wiec sięgnąłem po rekruta którego przeczytałem w niecałe 3 godziny. Potem to juz nie było mowy żebym nie przeczytał reszty. Polecilem to rownież mojej przyjaciółce która dzięki cherubowi stała sie wegetarianka 

 Na koniec Piotrek. Co tu dużo mówić, niektórzy, żeby przemóc się i żeby zacząć czytać Cheruba musieli aż sobie złamać nogę!

Moja siostra zauważywszy że nie czytam żadnej książki powiedziała że ma fajną książkę REKRUT. Ja powiedziałem że nie chce. Na nartach złamałem sobie nogę, przeczytawszy inne książki jakie chciałem, z nudów wziąłem od siostry REKRUTA. Przeczytałem w ciągu jednego dnia, a następnego już siostra przyniosła mi z biblioteki część 2 i 3. Tak zaczęła się moja przygoda z CHERUBEM. Teraz to moja ulubiona seria.

Drodzy czytelnicy! Do dopiero początek, na Facebook'u jest istna lawina wiadomości z historiami o tym jak się zaczęła Wasza przygoda z Cherubem! Ale bardzo się z tego cieszę, bo co jedna to ciekawsza i bardziej zaskakująca. Jeżeli nie masz Facebook'a swoją historią możesz podzielić się na jassaww@gmail.com :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Jeśli czegos nie wiecie, macie jakiś problem, coś was gryzie... napiszcie na pewno wam pomogę:)

Proszę przysyłać także uwagi spróbuję wszystko poprawić:)

Wszelkie newsy o których jeszcze nikt nie wie też możecie przysyłać:)

e-mail: jassaww@gmail.com

Dziękuję!