wtorek, 7 września 2010

Jak powstała seria CHERUB ???

Chociaż z pracy prywatnego detektywa Muchamore rezygnował z ulgą, przyznał jednak, że przynajmniej po części stała się ona źródłem inspiracji dla "Cheruba". Kiedy obejrzał film "Mali Agenci", uderzyło go, jak dalekie od rzeczywistości są podobne opowieści. On sam nigdy nie korzystał i nie miał potrzeby korzystać z gadżetów w stylu Jamesa Bonda. Narzędziem, którym posługiwał się najczęściej, był zwyczajny telefon komórkowy.


Pomysł na historię, w której jako szpiedzy pracowałyby dzieci, miał natomiast sens i był twórczo pobudzający, dlatego że w świecie dorosłych na dzieci nie zwraca się większej uwagi. Dzieci nie budzą podejrzeń. Tak narodził się pomysł opowieści o specjalnej sekcji brytyjskiej służby wywiadowczej MI5, skupiającej młodych agentów. Muchamore założył, że historia i jej bohaterowie muszą być maksymalnie realistyczni, żeby istnienie agencji stało się prawdopodobne i by czytelnicy mogli się utożsamiać z bohaterami.

Napisanie pierwszej wersji tomu otwierającego serię, która teraz liczy jedenaście pozycji, zajęło autorowi ponad rok. Manuskrypt był znacznie bardziej brutalny od książki, która ukazała się w druku. Na przykład w pierwszej scenie James Adams w ataku szału kaleczył kawałkiem rozbitego szkła twarz Samanthy Jennings.

Pierwsza wersja tekstu trafiła w lecie 2002 roku do agenta literackiego. Pierwszy książkę odrzucił, natomiast kolejny zaprosił Muchamore’a do współpracy. We wrześniu poprawiona wersja powieści trafiła do dziewięciu głównych wydawców literatury dziecięcej. Po siedmiu listach odmownych, które zwracały uwagę na to, że "CHERUB 1.0" to nie książka dla chłopców, ponieważ jest zbyt skomplikowana i zbyt wiele w niej dziewcząt, w marcu 2003 roku Hodder Children's Book kupił ją wraz z nienapisaną jeszcze kontynuacją.

Pierwszy tom wydany ostatecznie po tytułem "Cherub: Rekrut" ukazał się w kwietniu 2004 roku i chociaż w mediach przechodził niezauważony, pojawili się pierwsi fani i książka sprzedała się całkiem nieźle jak na powieść debiutującą. Strach przyszedł wraz z wydaniem drugiego tomu. "Cherub: Kurier", choć chwalony w listach od czytelników, znikał z księgarskich półek wolno, gdy tymczasem Muchamore pracował już nad powieściami numer trzy i cztery.

Na szczęście rok 2005 okazał się przełomowy. Wraz z wydaniem "Cheruba: Ucieczki" zainteresowanie całą serią wyraźnie się rozpędzało, "Rekrut" zaczął zgarniać kolejne nagrody, których uzbierał osiem i ukazała się jego pierwsza zagraniczna wersja - w Niemczech.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Jeśli czegos nie wiecie, macie jakiś problem, coś was gryzie... napiszcie na pewno wam pomogę:)

Proszę przysyłać także uwagi spróbuję wszystko poprawić:)

Wszelkie newsy o których jeszcze nikt nie wie też możecie przysyłać:)

e-mail: jassaww@gmail.com

Dziękuję!